Wielkie Z ,bo po dwóch dniach pichcenia komunijnego nie umiem na nogach ustać
i na razie mam dość gotowania.
Otworki niech sobie pozatykają czym chcą moi domownicy.Szlaban!
A ja wczoraj na obiad robiłam cannelloni (przepis zamieściłam) a też jestem po komunii bratanicy.Ale ja zjadłam jedną rurkę,bo już przy zapiekaniu się najadłam zapachem.A rodzinka dojadała jeszcze resztki na kolację.
Powiem Ci ciekawą sprawę. w ogóle nic nie mogłam jeśc podczas tego przygotowywania.Dopiero jadłam jak przyszłam do domu ,aż zła byłam na siebie.
Chyba oczami się napasłam
co na kolację ?
Obserwuj wątekOdp: Odp: Odp: Odp: Odp: co na kolację ?
misia53
Powiem Ci ciekawą sprawę. w ogóle nic nie mogłam jeśc podczas tego przygotowywania.Dopiero jadłam jak przyszłam do domu ,aż zła byłam na siebie.
Chyba oczami się napasłam