I ja tez Tereniu wypije za udane zniwaMusze przyznac,ze jeszcze nigdy nie bralam udzialu w zniwach,chociaz pochodze ze wsi
Kingo dzisiaj żniwa to nic strasznego,bo jak by to było tak jak 20 lat temu,to moja połowa nie była by dziś na wczasach tylko kosiła zboże kosą a reszta rodzinki za nim ciężko pracowała.Teraz to tylko trzeba pootwierać bramy,rozłożyć plandekę na ziarno,zapłacić za wygodę(bo jak kombajn kosi to szkoda marnować czasu można wypić kawkę),zamknąć bramy i teraz dopiero u nas zaczyna się robota bo trzeba ziarno ładować do worków,to jest moja robota a mąż i syn (w tym roku sam syn,a może i mój brat jeżeli zdąży przed pracą) wynoszą go na strych po schodach.A potem wielka ulga.
Dzisiaj chyba będę miała po żniwach, słoneczko świeci jest dobrze.
Masz racje Tereniu teraz zniwa sa duzo prostsze jak wczesniej,ja jak pisalam,nigdy nie bralam udzialu,ale widzialam,bo przeciez mieszkalam na wsi,pamietam doskonale jak ludzie z kosami szli w pole koscic zboze,slonce grzalo jak cholera,a pola czasami i pare hektarówTeraz naprawde jest chyba duzo lepiej i lzej przedwszytskim .
Skoro pogoda dopisala to jetes juz pewnie po pracy
fanclub "rumowy" :)
Obserwuj wątekOdp: Odp: Odp: Odp: Odp: O)
kinga
Masz racje Tereniu teraz zniwa sa duzo prostsze jak wczesniej,ja jak pisalam,nigdy nie bralam udzialu,ale widzialam,bo przeciez mieszkalam na wsi,pamietam doskonale jak ludzie z kosami szli w pole koscic zboze,slonce grzalo jak cholera,a pola czasami i pare hektarówTeraz naprawde jest chyba duzo lepiej i lzej przedwszytskim .
Skoro pogoda dopisala to jetes juz pewnie po pracy