Widzę,ze Wy się już nie rozdrabniacie,od kilku dni pijecie już w kubkach,co bedzie potem to nawet nie chcę myslecZdrówko,ja dzis nawet bardzo zmęczona nie jestem,wiec się wziełam za sprzatanie dołu,bo jutro cały dzień w pracy,a wieczorem mam umówioną wizytę u fryzjera,także może coś dzis zrobię,mó maż pojechał do jakies babki robic jej światło,synus cos tam maluje,a ja latam ze ścierkąNo to jeszcze jeden i zabieram sie do roboty
a tak na marginesie,Doro zrobiłaś świetny prezent Misi,bardzo lubię takie kalendarze ze zdjęciami,bedzie jej cały rok przypominał o Tobie
Kingo ja to już wcześniej zauważyłam że kieliszki zostały rzucone w kąt ale obawiam śię że niedługo i kubki będą za małe i będziemy pić z "gwinta"
No tego to jeszcze nie było,zebyśmy piły z gwintaAle jak to mówią zawsze musi byc ten pierwszy razJa właśnie popijam mój ulubiony likier ciastkowy,którego zostało juz na dnie
Popijasz z gwinta znowu czegos sie nauczylam, albo przypomnialam sobie
fanclub "rumowy" :)
Obserwuj wątekOdp: Odp: Odp: Odp: Odp: O)
Doro
Popijasz z gwinta znowu czegos sie nauczylam, albo przypomnialam sobie