Przed chwilą zobaczyłam i oniemiałam -22 stopnie.Szybko lufka rumu ,bo zamarznę
Yolu to ja do Was przepiję żubróweczką z sokiem jabłkowym.
Zmarzłam jak diabli, najpierw praca, później do teścia do szpitala (jest tylko na badaniach), następnie do teściowej na wieś sprawdzić, czy wszystko u Niej w porządku a teraz się rozgrzewam żubrówką i czuję się senna.piekłam białą kiełbaskę z cebulką,czosnkiem,kminkiem i majerankiem i przyozdobiłam swój piernik świąteczny.Teraz wyniosę go do świąt do piwnicy, w chłodne miejsce.Ponoć zkruszeje.Jak spróbuję i będzie smaczny to dodam przepis.Póki co od 9-ego listopada surowe ciasto dojrzewało w piwnicy.To wypijcie pod mój piernik,żeby się udał.
A oto on.
Przeslij troche
Piernika czy żubrówki?
Chyba żubrówki, bo piernik po upieczeniu jest twardawy, musi zakruszeć.
Sama nie próbowałam, ale jak wczoraj piekłam, to pachniał cudnie.Prezłożyłam trzy blaty powidłami śliwkowymi własnej roboty.Mam nadzieję,że się udał, bo mam gości na wigilii.
Tak więc Iwi poki co żubrówka,piernik będzie później.
Piernik,piernik.Ja mysle ,ze jak dobrze zapakowac to dojdzie teraz wszedzie zima
fanclub "rumowy" :)
Obserwuj wątekOdp: Odp: Odp: Odp: Odp: O)
iwi69
Piernik,piernik.Ja mysle ,ze jak dobrze zapakowac to dojdzie teraz wszedzie zima