Zewo umieszczasz tu i cudne przepisy i zdjęcia. Ja takich nie potrafię zrobić. Mam trochę żalu że te najbardziej udane na mojej przeciętnej komóreczce nie zasłużyły na stronę główną A wcześniejsze i gorszej jakości jakoś tam trafiły). To mnie akurat wkurza, i zwłaszcza ta gadka na temat ARTYSTYCZNOŚCI strony To co to jest, normalny portal czy jakaś wyrafinowana stronka kulinarna dla ARTYSTÓW?
To ia tez chciałam wtrącic moje zdanie co do zdjęc na pierwszą stronę,obserwuję i widzę ze pierwszą stronę ma chyba zajeta jedna osoba bo zdjęcia dodane rano są jeszcze o 17tej samej osoby codziennie. Jak dodam przepis rano to wiadomo ze nigdy nie trafił jeszcze na pierwszą stronę,a jak po południu to tak od czego to zależy? Lubię wchodzić na tą stronę ale to nie bardzo mi się podoba ciągle to samo.Wiem ze moje zdjęcia nie są najlepsze ale tez nie najgorsze więc to cieszy jak mozna zobaczyć swój przepis na pierwszej stronie.Moze nie jestem znana na profilu ale przepisy nie sa gorsze od innych od tych które mają swoje blogi.
Wiem ze to nic nie zmieni ale takie jest moje zdanie i jestem dumna z moich przepisów.
Tak z ciekawości sprawdziłam ostatnie dziesięć dodanych przez Ciebie przepisów i 6 z nich było na stronie głównej. O co więc masz pretensje? Na stronie głównej były m.in. : Gruszki w szynce Sliwkowe usteczka Gosi. Słodkie różyczki Gosi Sałatka z kapusty do słoika Gosi Kruche kwiatki ze śliwką Patison marynowany Gosi. Mogłabym wymieniać dalej, ale moim zdaniem to bez sensu.
Na stronę główną trafiają zdjęcia ładne i czytelne, a nie zamazane czy nieostre.
Poza tym tak jak pisała Bunia my nie siedzimy przez całą dobę na laptopie. Komu z Was udałby się przez 24 godziny "siedzieć" non stop przy komputerze? Ja np. mam dyżur w czwartek i piątek i pasowałby mi siedzieć z zapałkami w oczach przez 48 godzin, by każdego z Was zadowolić i by każdy mógł wyśledzić kiedy jej czy jego przepis trafi na stronę główną. Przez ten czas moja córka nie poszłaby na spacer nie miałaby co zjeść i oszalałaby z nudów, albo co gorsza rozniosła dom. Mąż wracając zmęczony po pracy do domu nie miałby obiadu a ni chwili spokoju. Zakupy same się nie zrobią. My oprócz moderowania mamy też cały dom na głowie. Co niektórym w najbliższym czasie dojdzie jeszcze obowiązków. My kochamy to co robimy. Jesteśmy szczęśliwe z pracy, którą wykonujemy. Jednak Wasze ciągłe narzekania i pretensje o to, że nie widzicie swoich przepisów na stronie głównej są dobijające. Człowiek się dwoi i troi, żeby każdy przepis sprawdzić i opublikować na czas, ale to i tak Was nie zadowala. Nie było mnie dzisiaj na panelu przez 2 godziny. Za ten czas pojawiło się dość sporo przepisów. Sprawdzając je na stronę główną trafiło około 20 przepisów. Niech mi teraz ktoś udowodni, że akurat jego przepis na niej nie był? Ja sprawdzam po 10 przepisów na raz. Publikuję jeden po drugim. Zajmuje to niespełna minutę. Zależy to od prędkości mojego łącza. Więc automatycznie przepis, który zatwierdziłam jako pierwszy siedzi na stronie głównej kilka sekund. Na jego miejsce wchodzą następne. Jakbym sprawdzała wolno to wróciłyby pretensje o to, że przepisy są nie zatwierdzone. Pamiętacie ten czas? Bo Bunia i ja dobrze to pamiętamy. Na dzień sprawdzałyśmy po 1500-2000 przepisów plus około 1000 edycji w tym samym czasie. Jedyne co było widać na forum to wieczne pretensje o to czemu mój przepis nie jest jeszcze zaakceptowany. Tym czasem my nie wiedziałyśmy do czego ręce włożyć. Bo nie dość, że sprawdzałyśmy przepisy to jeszcze musiałyśmy pisać masę wiadomości o blokowaniu przepisów, a potem odpisywać na ewentualne roszczenia i pretensje o groźbach nie wspomnę. Teraz natomiast macie do nas pretensje o to, że Wasze przepisy nie są na głównej choć w większości na niej są tyko bardzo krótko. My nikomu nie robimy na złość. My najpierw zatwierdzamy przepis, a dopiero na końcu zjeżdżając na sam dół strony, by zapisać przepis widzimy czyj on jest. Tego nie widać po otwarciu przepisu. Jeśli ja otworzę 10 przepisów różnych użytkowników to nie wiem czyj, który jest. Sprawdzam przepis sprawdzam zdjęcie i publikuję. To czyj przepis trafia na stronę główną zależy od jakości zdjęcia, a nie od tego kto wstawia przepis, bo to widzimy dopiero przy zatwierdzaniu.
Już tyle razy to pisałyśmy. Tyle razy tłumaczyłyśmy. A sprawa i tak ciągle jest wałkowana.
Odpowiedz na/ edytuj Wielkość zdjęć przy przepisach
Wielkość zdjęć przy przepisach
Obserwuj wątekOdp: Odp: Odp: Odp: Odp: Odp: Odp: Wielkość zdjęć przy przepisach
misia5
Tak z ciekawości sprawdziłam ostatnie dziesięć dodanych przez Ciebie przepisów i 6 z nich było na stronie głównej. O co więc masz pretensje? Na stronie głównej były m.in. : Gruszki w szynce Sliwkowe usteczka Gosi. Słodkie różyczki Gosi Sałatka z kapusty do słoika Gosi Kruche kwiatki ze śliwką Patison marynowany Gosi. Mogłabym wymieniać dalej, ale moim zdaniem to bez sensu.
Na stronę główną trafiają zdjęcia ładne i czytelne, a nie zamazane czy nieostre.
Poza tym tak jak pisała Bunia my nie siedzimy przez całą dobę na laptopie. Komu z Was udałby się przez 24 godziny "siedzieć" non stop przy komputerze? Ja np. mam dyżur w czwartek i piątek i pasowałby mi siedzieć z zapałkami w oczach przez 48 godzin, by każdego z Was zadowolić i by każdy mógł wyśledzić kiedy jej czy jego przepis trafi na stronę główną. Przez ten czas moja córka nie poszłaby na spacer nie miałaby co zjeść i oszalałaby z nudów, albo co gorsza rozniosła dom. Mąż wracając zmęczony po pracy do domu nie miałby obiadu a ni chwili spokoju. Zakupy same się nie zrobią. My oprócz moderowania mamy też cały dom na głowie. Co niektórym w najbliższym czasie dojdzie jeszcze obowiązków. My kochamy to co robimy. Jesteśmy szczęśliwe z pracy, którą wykonujemy. Jednak Wasze ciągłe narzekania i pretensje o to, że nie widzicie swoich przepisów na stronie głównej są dobijające. Człowiek się dwoi i troi, żeby każdy przepis sprawdzić i opublikować na czas, ale to i tak Was nie zadowala. Nie było mnie dzisiaj na panelu przez 2 godziny. Za ten czas pojawiło się dość sporo przepisów. Sprawdzając je na stronę główną trafiło około 20 przepisów. Niech mi teraz ktoś udowodni, że akurat jego przepis na niej nie był? Ja sprawdzam po 10 przepisów na raz. Publikuję jeden po drugim. Zajmuje to niespełna minutę. Zależy to od prędkości mojego łącza. Więc automatycznie przepis, który zatwierdziłam jako pierwszy siedzi na stronie głównej kilka sekund. Na jego miejsce wchodzą następne. Jakbym sprawdzała wolno to wróciłyby pretensje o to, że przepisy są nie zatwierdzone. Pamiętacie ten czas? Bo Bunia i ja dobrze to pamiętamy. Na dzień sprawdzałyśmy po 1500-2000 przepisów plus około 1000 edycji w tym samym czasie. Jedyne co było widać na forum to wieczne pretensje o to czemu mój przepis nie jest jeszcze zaakceptowany. Tym czasem my nie wiedziałyśmy do czego ręce włożyć. Bo nie dość, że sprawdzałyśmy przepisy to jeszcze musiałyśmy pisać masę wiadomości o blokowaniu przepisów, a potem odpisywać na ewentualne roszczenia i pretensje o groźbach nie wspomnę. Teraz natomiast macie do nas pretensje o to, że Wasze przepisy nie są na głównej choć w większości na niej są tyko bardzo krótko. My nikomu nie robimy na złość. My najpierw zatwierdzamy przepis, a dopiero na końcu zjeżdżając na sam dół strony, by zapisać przepis widzimy czyj on jest. Tego nie widać po otwarciu przepisu. Jeśli ja otworzę 10 przepisów różnych użytkowników to nie wiem czyj, który jest. Sprawdzam przepis sprawdzam zdjęcie i publikuję. To czyj przepis trafia na stronę główną zależy od jakości zdjęcia, a nie od tego kto wstawia przepis, bo to widzimy dopiero przy zatwierdzaniu.
Już tyle razy to pisałyśmy. Tyle razy tłumaczyłyśmy. A sprawa i tak ciągle jest wałkowana.