Henia, napisałam, że Cię poniosło bo uważam, że niepotrzebnie dałaś się sprowokować. Nie warto przejmować się takimi osobami - przecież ona na to właśnie liczy i Cię podpuszcza!
Pyzuniu, daj rade jak z takimi postępować! Kiedyś lekceważyłam, po prostu je ignorowałam ale było jeszcze gorzej, bo takie osoby myślą, że nie odpowiadasz, bo się wystraszyłaś. Może jest jakiś inny sposób? Chętnie skorzystam!
zaatakowani
Obserwuj wątekOdp: Odp: Odp: Odp: Odp: Odp: zaatakowani
Henia
Pyzuniu, daj rade jak z takimi postępować! Kiedyś lekceważyłam, po prostu je ignorowałam ale było jeszcze gorzej, bo takie osoby myślą, że nie odpowiadasz, bo się wystraszyłaś. Może jest jakiś inny sposób? Chętnie skorzystam!