Popołudniowe ploteczki

Obserwuj wątek

Odp: Odp: Odp: Odp: Odp: Popołudniowe ploteczki

misia53
  • misia53

  • Posty: 7268
  • Przepisy: 345
  • Artykuły: 0
msewka napisał(a):

misia53 napisał(a):

msewka napisał(a):

misia53 napisał(a):

Ja mam podobny Philipsa.schowany do szafki.
Kiedyś go używałam, ale mąż stwierdził,,że za dużo prądu ciągnie więc schowałam i gotuję na gazie. Teraz policzyć ile razy ten czajnik się palił to na pewno nie wychodzi taniej.Ale cóż ,o tym tylko wiem ja a czasami syn
no i dobrze

Ja stanowczo wolę elektryczne czajniki,bo pewnie tak jak Misia nasza kochana musiałabym kupić co jakiś czas nowy.A tak najwyżej sam się wyłączy.
W pracy raz nam się czajnik elektryczny zaciął i się nie wyłączył.Jak weszłam na zaplecze to wody już praktycznie w nim nie było za to na zapleczu była sauna za darmo.

Zanim doczytałam do końca chciałam Ci powiedzieć, że wpracy też tak się przydażyło . Ja naszłam tuż przed pozarem,Potem przez tydzień karmiły mnie ciastkami

Poza mną w pracy sami panowie a Oni nawet wodę na twardo by zagotowali.Więc czuwam trochę nad tymi swoimi bestyjkami,żeby ta firma jeszcze istniała

Mają fajną szefową , też Cię powinni słodkościami podkarmiać....

Odpowiedz na/ edytuj Popołudniowe ploteczki