Dorsz bez skóry, to był jeden filet, taki z Tesco, jeden to zdecydowanie za mało.
co do kolejności - kierowałem się tym, że rybę gotuje się 20 min, a makaron 10
Suszone warzywa (takie z torebki) im dłużej tym lepiej. Dlatego przyjąłem taką kolejność. I po prostu wrzucałem po kolei. Źle?
Co do smaku - faktycznie sugerowane przyprawy powinny pomóc. To co zrobiłem było po prostu mdławe. A można wrzucić np całą cebulę? Albo posiekaną? Cebula powinna się fajnie przechowywać. A może czosnek?
Z tą gazą pokombinuję. Może się uda. Tylko jakieś jednorazówki muszę wykombinować, bo tam na pranie nie ma szans.
I jeszcze jedna prośba: Trochę offtopic, ale nie chcę mnożyć wątków:
- przepis na jakieś smarowidło do chleba. typu na sztormowe kanapki. Wiem, że w sklepach można kupić jakieś smalce z przyprawami, ale żaden mi nie smakował. To był ciężki tłuszcz z przysmażonym tanim mięsem.Śmierdziało. Proszę o jakiś pomysł na coś bardziej finezyjnego.
W zamierzchłych latach mojej młodości moja babcia robiła coś takiego. Chleb ze smarowidłem plus krążki świeżej cebuli i była przekąska na kajaku.
M
Odpowiedz na/ edytuj Potrzebny mi PROSTY przepis na rybę. pomocy !
Potrzebny mi PROSTY przepis na rybę. pomocy !
Obserwuj wątekOdp: Odp: Odp: Odp: Odp: Potrzebny mi PROSTY przepis na rybę. pomocy !
Madro
co do kolejności - kierowałem się tym, że rybę gotuje się 20 min, a makaron 10
Suszone warzywa (takie z torebki) im dłużej tym lepiej. Dlatego przyjąłem taką kolejność. I po prostu wrzucałem po kolei. Źle?
Co do smaku - faktycznie sugerowane przyprawy powinny pomóc. To co zrobiłem było po prostu mdławe. A można wrzucić np całą cebulę? Albo posiekaną? Cebula powinna się fajnie przechowywać. A może czosnek?
Z tą gazą pokombinuję. Może się uda. Tylko jakieś jednorazówki muszę wykombinować, bo tam na pranie nie ma szans.
I jeszcze jedna prośba: Trochę offtopic, ale nie chcę mnożyć wątków:
- przepis na jakieś smarowidło do chleba. typu na sztormowe kanapki. Wiem, że w sklepach można kupić jakieś smalce z przyprawami, ale żaden mi nie smakował. To był ciężki tłuszcz z przysmażonym tanim mięsem.Śmierdziało. Proszę o jakiś pomysł na coś bardziej finezyjnego.
W zamierzchłych latach mojej młodości moja babcia robiła coś takiego. Chleb ze smarowidłem plus krążki świeżej cebuli i była przekąska na kajaku.
M