Ratafia

Obserwuj wątek

Odp: Odp: Odp: Odp: Odp: Ratafia

marynica
  • marynica

  • Posty: 1
  • Przepisy: 0
  • Artykuły: 0
Robię ratafię od wielu lat.
Po prostu wkładam do gąsiora kolejno pojawiające się owoce, a także skórki z cytrusów, ananasy i co mi tylko wpadnie w ręce (owoce). Zasypuję cukrem (na oko) i zalewam alkoholem. Z doświadczenia mi wyszło, że odpowiednia moc trunku jest wtedy, gdy naprzemiennie dolewam wódkę i spirytus. Jak najpierw wleję 1/2 l wódki, to potem 1/2 l spirytusu. Na początku nie wiedziałam jak to robić i wlewałam za dużo wódki - nalewka była za słaba, bo owoce puszczają dużo soku. Owoce - jak leci. Zaczynam od truskawek, potem poziomki, maliny, czarne jagody, porzeczki czerwone i czarne, czereśnie, wiśnie, morele, brzoskwinie, nektarynki, gruszki, śliwki, jeżyny, agrest, winogrona, jabłka, aronię i pigwę. No i ananasy, pomarańcze, skórkę cytrynową i sok z cytryny, mandarynki.
Zlewam to w grudniu. Ratafia jest pyszna, pachnąca i ma moc odpowiednią..
Niebo w gębie.
Nie trzeba bardzo się przejmować. Ja nawet wrzucam czasem do gąsiora zioła - rumianek, bazylię, miętę. A także tarninę, dziką różę i jarzębinę.
Co roku moja ratafia ma inny smak, ale zawsze jest wspaniała.

Odpowiedz na/ edytuj Ratafia