Z sokiem malinowym próbowałam,ale z cytrynką jeszcze nie.Chyba w najbliższym czasie się skuszę.
Witaj, kochana! Wirtualne piwko?
Co u Ciebie? Ja już dwa piwa wypiłam na działce, ale z miejsca je wypociłam zrywając w słońcu wiśnie a później podlewając pół działki, drugą połowę sprawiedliwie zostawiłam mężowi.A wkrótce zacznę przerabiać papierówki, a zanosi się na urodzaj.
Ewuniu!No to po browarkuPracowita z Ciebie kobitka,ale sprawiedliwość musi być.Dobrze,że mąż też trochę polatał po działce z wężem. Zazdroszczę Ci tych papierówek,które uwielbiam.Muszę na jesień też posadzić sobie taką jabłonkę
Gdybyś bliżej mieszkała, to zaserwowałabym Ci wiadro tych jabłuszek, a nawet 2.
Zawsze robię z nich słoiki na szarlotkę i jabłeczniki zawsze mam swoje.
Ba! Gdybym bliżej mieszkała to z przyjemnością bym Ci pomogła przy zaprawach.Ale będę Cię wspierać duchowo.Czekam na kawałeczek Twojej szarlotki wraz z przepisem
Witam ozięble
Obserwuj wątekOdp: Odp: Odp: Odp: Odp: Witam ozięble
Śliweczka
Ba! Gdybym bliżej mieszkała to z przyjemnością bym Ci pomogła przy zaprawach.Ale będę Cię wspierać duchowo.Czekam na kawałeczek Twojej szarlotki wraz z przepisem