Popołudniowe ploteczki

Obserwuj wątek

Odp: Odp: Odp: Odp: Popołudniowe ploteczki

kinga
  • kinga

  • Posty: 2968
  • Przepisy: 55
  • Artykuły: 0
msewka napisał(a):

kinga napisał(a):

msewka napisał(a):

A ja popijam piwko i spać mi się nie chce a jutro wstać się nie będzie chciało.
Obdzwoniłam teściów,że mąż w szpitalu bo później mogliby mieć żal.

I dobrze zrobilas,ze zadzwonilas,w koncu to ich syn,co z tego,ze dorosly facet,ale dla nich jest caly czas dzieckiem i napewno sie martwia.

Właśnie dlatego miałam opory czy dzwonić,żeby się nie martwili.Teściowa zawsze się bardzo wszystkim przejmuje i jest po dwóch zawałach, więc muszę być dyplomatką,gdy chcę jej coś złego przekazać.

Msewko,ale lepiej delikatnie ich poinformowac,niz pózniej wysluchiwac ich pretensji,ze o niczym nie wiedzieli,sama jestes mama i napewno chcialabys wiedziec,gdyby cos dzialo sie z Twoim dzieckiem
chociaz tak teraz sobie przypomnialam pewna historie,to bylo kilka lat temu mój synus mial wtedy jakies ok.7 lat,ja bylam w Niemczech,a on w tym czasie rozcial sobie glowe,do domu dzwonilam prawie codziennie i nikt mi nic nie powiedzial,ani syn,ani maz,dopiero jak przyjechali do mnie do Niemczech(a wtedy byl juz po sciagnieciu szwów)przyznali mi sie do wszystkiego.Mialam wielkie pretensje do meza,ze mi nic nie powiedzial o zaistnialej sytuacji,a on poprostu stwierdzil,ze nie chcial mnie martwic bo na odleglosc i tak bym nic nie mogla zrobic,a tylko bym sie martwila i w sumie przyznalam mu racjeCzasami jezeli nic bardzo powaznego sie nie dzieje,moze lepiej nie informowac,chociaz my jako mamy to i tak pewnie wolabysmy wiedziec co sie dzieje z naszymi dziecmi

zmieniono 1 raz (ostatnio 22 cze 2009 22:15 przez kinga)

Odpowiedz na/ edytuj Popołudniowe ploteczki