Cóż, rzeczywiście do tej pory jakoś nie zwróciłam uwagi na te oceny. Tzn. nie to żebym ich nie zauważyła, ale ani nie mam parcia na nie, ani sama jak zaglądam na czyjś przepis to się tym akurat nie kieruję. Tylko w zasadzie po co te punktacje są? I co się dzięki nim zyskuje? Ja jaram się gotowaniem, choć jak się nawet wirtualnego punkcika 5, dobre słowo-komentarz dostanie, to nie ukrywam, duma jest połechtana (bo i cóż więcej wirtualnie dostać można? wylizany do czysta talerz raczej nie... ). Chyba jestem wciąż zbyt "miękko" i pozytywnie nastawiona do ludzi, bo taka prośba nie sprawia raczej, że biegnę do admina, ale myślę "okej? czemu nie? popatrzę co tam ciekawego ma do zaoferowania...".
Wiadomość od użytkowniczki
Obserwuj wątekOdp: Odp: Odp: Odp: Wiadomość od użytkowniczki
Sathi