Na temat anginy to wiem coś z własnego doświadczenia. Mój młodszy syn co roku przechodził po 6 angin, Ciągle był na antybiotykach. Miałam prawie rok spokoju i jak poszedł do przedszkola to po dwóch dniach się zaczęło do tego stopnia, że musiałam zrezygnować z przedszkola całkowicie. Bo przedszkole drogie a jak dziecko nie chodzi to i tak trzeba płacić. I odpukać od października mam spokój, doktor przepisał mojemu małemu szczepionkę w saszetkach RIBOMUNYL, bierze się przez pół roku przez cztery dni w miesiącu. I naprawdę to działa. Jeśli któraś z Was dziewczyny ma problemy z różnymi infekcjami swoich dzieci to polecam, doktor wypróbował to na swojej córce, ja na swoim anginowcu i mam spokój. Podczas brania szczepionki może występować gorączka, ale tao może tak być, zależy od dziecka. Pozdrawiam wszystkie osoby zmagające się z częstymi chorobami swoich pociech.