Wiecie co , jeszcze nigdy tak dlugo nie bylam przed computer, juz mi sie w oczach troi. Dopiero maz dzwonil ze wracaja do domu,nawet sie ucieszylam , ale po chwili bylo mi zle, bo musze z nimi porozmawiac i was opuscic.
Ale mam rozwiazanie, wezme laptop do pokoju goscinnego, i niech oni opowiadaja co przezyli
Doro, nas wnet wpiszą do księgi Ginesa ale ja już spadam
To bedziemy slawne ,ale jutro juz do pracy wiec spotkamy sie pozniej
Popołudniowe ploteczki
Obserwuj wątekOdp: Odp: Odp: Popołudniowe ploteczki
Doro
To bedziemy slawne ,ale jutro juz do pracy wiec spotkamy sie pozniej