Kinga , juz jestem milo z twojej strony ze zauwazylas ze mnie niema
We wtorek maz zadzwonil ze przyjdzie pozno do domu , bo ida z architektem na kolacje, dlugo nie myslac poszlam do kolezanki na gore i tak zeszlo do pozna.
A wczoraj bylismy na dzialce i u syna w domu(kwiaty podlac) i znow bylo pozno zeby do was zagladnac
Ja sie juz tak przyzyczailam,ze kazda z nas zaglada chociaz na chwilke tutaj, albo informuje o swojej nieobecnosci w nastepnych dniach,ze kiedy kogos nie ma 2 dni,to zaczynam sie martwiAle przeciez z drugiej strony,kazda z nas oprócz kopmutera ma jeszcze swoje zycie rodzinne,obowiazki itp.
I dopiero zauwaza sie co trzeba zrobic, a co moglo by juz dawno zrobione byc.
Popołudniowe ploteczki
Obserwuj wątekOdp: Odp: Odp: Popołudniowe ploteczki
Doro
I dopiero zauwaza sie co trzeba zrobic, a co moglo by juz dawno zrobione byc.