no tak, ale te restauracje sa dla najbogatszych lub dla "arystokracji" a cala reszta wsuwa hamburgery
u mnie rodzice i dziadkowie byli na miejscu a wszystko jadlo sie prosto z ogrodka lub szklarni, bo cala rodzina byla ogrodnikami, dziadek hodowal nawet arbuzy i melony, a tego nie szlo nigdzie kupic...
slowfood
Obserwuj wątekOdp: Odp: Odp: slowfood
cremebrule
u mnie rodzice i dziadkowie byli na miejscu a wszystko jadlo sie prosto z ogrodka lub szklarni, bo cala rodzina byla ogrodnikami, dziadek hodowal nawet arbuzy i melony, a tego nie szlo nigdzie kupic...