Szpinak kulinarnym koszmarem dzieciństwa?

Obserwuj wątek

Odp: Odp: Odp: Szpinak kulinarnym koszmarem dzieciństwa?

Babciagramolka
kaczucha napisał(a):

za komuny byl lepszy nabial wedliny ryby wszystko mialo smak pieczywo ijablka byly super


Hi hi- jak wszystko miało smak pieczywa to chyba nie do końca było ok - juz ja tam wolę jak łosoś pachnie łososiem a nie pieczywem .
A tak poważnie to lekka przesada- i teraz i wtedy były i są dobre i złe produkty . Tyle , że kiedyś było mniej gatunków różnych rzeczy i jak były to już raczej były smaczne ( nie używano tych wszystkich wypełniaczy sojowych , polepszaczy smaku itp ) - a dziś robieżność w klasie produktu jest olbrzymia .Możemy kupić np żółty ser za 13 zł i możemy kupić za 70 zł ( droższe też ) .Jak kupimy ten za 13 zł to się dziwimy że nie smakuje tak jak ten ,,sprzed wojny " - a no nie smakuje - tak samo smakuje ten po 50 zł ( a tego po 70 zł to żeśmy wtedy nie znali ).I tak samo jest z innymi produktami .

Tak mi się przypomniało czego nie znosiłam w dzieciństwie - krupniku . Mama i Babcia preferowały klasyczny krupnik - gęsty ( bez płukania kaszy przed gotowaniem ) z utartymi warzywami , na wieprzowinie . Nigdy nie mogłam tego przełknąć .
Potem okazało się , że można ugotować klarowny krupnik np na kurczaku i krupnik przestał być zmorą .

Odpowiedz na/ edytuj Szpinak kulinarnym koszmarem dzieciństwa?