-Pani Kowalska,zeby rozwód był z winy męża,musimy na niego cos mieć.
Czy mąż pije?
-Nie,skad.Jakby tylko spróbował,to ja bym mu...
-Czy nie daje pieniędzy?
-Nie,oddaje wszystko co do grosza...Już by mi tylko schował złotówkę,to ja bym mu...
-A może bije panią?
-Tylko by rękę podniósł,to ja bym go przez okno pogoniła...
-A co z wiernościa?
-O!Tu go mamy!Drugie dziecko nie jest jego!
tak dla rozweselenia :))
Obserwuj wątekOdp: Odp: Odp: tak dla rozweselenia :))
misia53