Z mięsem i sercami był pewnie ten sam problem - sztuki z których pochodziły były nieco "wiekowe". "Młode" mieso gotuje się szybko i jest miekkie, "stare" pomimo wszelkich naszych wysiłków pozostanie twarde i łykowate.
Teściowa raz kupiła takiego kurczaka. Rosół zaczeła gotowac o 11, o 16 wyrzuciła kurczaka bo nadal był twardy a przeciez po 5 godzinach gotowania powinien sie zupełnie rozgotowac.
Ja bym kurczaka nie wyrzuciła,tylko obrała mięsko,zmieliła, przyprawiła i zrobiła pierogi z mięsem albo krokiety,czy kluski nadziewane.Szkoda mięska.
Ja tez ale z tesciowej kiepska kucharka i na to nie wpadła. Może to i dobrze bo jeszcze nigdy nie usłyszałam słowa krytyki w tej kwestii
Twarde mięso w gulaszu
Obserwuj wątekOdp: Odp: Odp: Twarde mięso w gulaszu
caroline1983
Ja tez ale z tesciowej kiepska kucharka i na to nie wpadła. Może to i dobrze bo jeszcze nigdy nie usłyszałam słowa krytyki w tej kwestii