2milutka napisał(a):

Nóż sie w kieszeni otwiera a Ty pytasz czy obojetne ?Podeszłąbym do takiej osoby i powiedziała co o niej myślę ,chcaiłabym dowiedzieć się co by odpowiedziała choć pewnie kazałaby całować się w du*ę sądząc po ich zachowaniu aż mnie podniosło na fotelu gdy przeczytałam a co dopiero gdybym była świadkiem brrr nie nawidze takich sytuacji choć na pieniadzach nie śpię ale jakieś zasady są chyba nie?.Co zrobiłaś?

A wiesz, że nic bo mnie zatkało normalnie. Kamilek wziął paczuchę i poszliśmy do domu, bo komary dziabały. Rozumiałabym gdy by to jeszcze były osoby źle sytuowane, ale takie nie miały by odwagi sięgnąć po więcej. Tym bardziej, że na wsi ludzie się znają i wiedzą o sobie wiele a tu takie kwiatki, wstyd.