Ta pani kradnie przepisy ze zdjęciami

Obserwuj wątek

Odp: Odp: Pomóżcie w wyłapywaniu plagiatów ze strony www.bio-przepisy.pl

Babciagramolka
wielkiczarownik napisał(a):

Jeżeli chodzi o pisanie bzdur to niestety ale proponował bym tobie zapoznanie się z prawem i zasięgnięciem opinii prawnika. Powołujesz się na wikipedie, interpretujesz przepisy jak chcesz. Czytałaś w ogóle co mówią specjaliści od prawach autorskich o przepisach kulinarnych? Kiedy są takie przepisy łamane a kiedy nie?
Co innego podpisywanie się z imienia i nazwiska pod cudzymi przepisami i wydawanie książek, zarabianie na nich, a co innego gotowanie na podstawie cudzego przepisu gdzieś ściągniętego, tyle że bez podania autora. Wiadomo przecież, że skąd przepis ma i interesuje go tylko gotowanie, pokazanie własnych umiejętności kulinarnych. A jak jesteś u cioci na imieninach i ktoś cię prosi o podanie przepisu na stognowa, dajesz tytył książki, numer strony i autora? Przecież nikt do tej pory nie przejmował się zbędną papierkologią.
Problem z podawaniem linka do strony autora przepisu powstał wraz z pojawieniem się blogów i blogerów z parciem na szkło. A Rudą panią redkator serdecznie pozdrawiam i życzę nieudanego napuszczania na gości tego portalu na inne serwisu kulinarne, zwłaszcza na ludzi, którzy prawa nie łamią, a jedynie gotują i pokazują co im wyszło z przepisu wyłowionego gdzieś z sieci. Może wysługujcie się ludźmi, którzy znają prawo, a nie tymi którzy coś gdzieś wiedzieli, słyszeli, ale nie mają o tym pojęcia.

Przepis według PYZY. Skąd proste równanie: wstawiam przepis cudzy, gotuję na jego podstawie, nie podaję autora, ale to nie oznacza, że za niego uważam. Gdzie tu kradzież, plagiat?


Tylko , ze wstawiając taki przepis zyskuję dzięki niemu punkty które wymieniam na nagrody albo biorę udział w konkursie i cos wygrywam . To jest zarobek cudzym kosztem.
Gotuj sobie co chcesz i chwal sie tym jak to umiesz gotować na forum bo od tego jest . Wstawiając przepis pod swoim nickiem mienisz sie jego autorem ( tekstu nie potrawy ) . Ja nie interpretuję po swojemu prawa - tym zajeli sie prawnicy - wstawiając przepis zaznacza się kratkę potwierdzając że : ,, Oświadczam, że przepis (treść oraz zdjęcie) nie został skopiowany z żadnej publikacji tradycyjnej ani elektronicznej i zamieszczając go w serwisie Gotujmy.pl nie naruszam prawa autorskiego.,,

Pojmij wreszcie co to jest receptura i gotowanie wg niej , a co tekst przepisu napisany przez kogoś ( co jest dziełem autorskim w rozumieniu Prawa Autorskiego )
Bawisz sie mieszając ludziom w głowie - jeszcze rac powtarzam kopiowanie cudzego tekstu i podawanie sie za jego autora jest plagiatem ( wszystko jedno gdzie się to robi )

Odpowiedz na/ edytuj Ta pani kradnie przepisy ze zdjęciami