Natalko a nie chcesz troszkę ciałka ja bym się z Tobą podzieliła bo mam go stanowczo za dużo choć mąż twierdzi że kochanego nigdy za dużo.
czego jak czego ale tej wagi to Ci zazdroszczę SUPER pozdrawiam
Tak naprawdę to nie ma czego zazdrościć! Rozmiar 34 jest dla mnie za duży,ubrania noszę od mojej 16-letniej chrześnicy,bo jest już okrąglejsza ode mnie.Jakiś czas temu jak chciałam sobie coś kupić to pani powiedziała mi,że sklep dziecięcy na przeciwko.Jak już dostanę jakiś mniejszy rozmiar to i tak go muszę dać przerobić.a powiem szczerze,że jeszcze po urodzeniu córki ważyłam 80kg i chyba wtedy mąż był bardziej zadowolony,bo teraz to sama skóra i kości.
Popołudniowe ploteczki
Obserwuj wątekOdp: Odp: Popołudniowe ploteczki
Natala1210
Tak naprawdę to nie ma czego zazdrościć! Rozmiar 34 jest dla mnie za duży,ubrania noszę od mojej 16-letniej chrześnicy,bo jest już okrąglejsza ode mnie.Jakiś czas temu jak chciałam sobie coś kupić to pani powiedziała mi,że sklep dziecięcy na przeciwko.Jak już dostanę jakiś mniejszy rozmiar to i tak go muszę dać przerobić.a powiem szczerze,że jeszcze po urodzeniu córki ważyłam 80kg i chyba wtedy mąż był bardziej zadowolony,bo teraz to sama skóra i kości.