A ja już tylko mogę popatrzeć,bo już nic w siebie bym nie wepchała po komunii bratanicy.Nie żebym jadła jak dzika,tylko nie było jak tego spalić.Siedzi się za stołem i nic nie robi.Ale impreza była bardzo miła i rodzinna a córka mojego brata wyglądała prześlicznie.Bardzo dziewczęco i skromnie a nie jak takie "stare malutkie", co nawet kosmetyczkę odwiedzają przed swoją komunią.
Alkoholu nie wypiliśmy ani grama,bo tak postanowiliśmy.Mój mąż jest chrzestnym i postanowiliśmy uczcić,że to święto małej dziewczynki a nie jakieś imieniny i to Ona miała być dziś najważniejsza.
Za to teraz sączę w domu drinka i cieszę się,bo mam dwa dni wolnego.Tak więc do środy będę leniuchować,kupować ciuszki i kucharzyć.Czyli wszystko to,na co normalnie nie mam czasu.
Msewka to zebys tak sama nie pila,to ja napije sie z Toba,to tak na lepsze trawienie
Popołudniowe ploteczki
Obserwuj wątekOdp: Odp: Popołudniowe ploteczki
kinga
Msewka to zebys tak sama nie pila,to ja napije sie z Toba,to tak na lepsze trawienie