Sarenko , mój mąż przyjedzie tylko po jedzenie (a czasami sam gotuje ) i jedzie na działkę Dopiero na zimę ściągnie do bloku.On w bloku chyba by zwariował a ja razem z nim i przez niego. Przez te zalania to prąd wybiło telefon przestał działać,pompę trzeba było zabezpieczyć no i kotek tam jest i bardzo tęskni za nim.Arek dopiero przyjeczał z Krakowa i już go nie ma .Więc ja całymi dniami jestem sama relacji ; kuchnia - komputer , no jeszcze pieski.
Ja jak sobie przypomnę jak gonię za nimi to śmieję się do łez, bo to trzeba było widzieć.
to kotek Kazia
Sliczny ten kotek Kazia jak slodziutko pozuje do zdjecia
Popołudniowe ploteczki
Obserwuj wątekOdp: Odp: Popołudniowe ploteczki
Doro
Sliczny ten kotek Kazia jak slodziutko pozuje do zdjecia