Popołudniowe ploteczki

Obserwuj wątek

Odp: Odp: Popołudniowe ploteczki

teresa.rembiesa
Sarenka napisał(a):

No dzisiaj moj maz ma nocke w pracy Bedzie pracowal 16 godzin... firma sie wciaz rozwija i nie nadazaja z produkcja, w dodatku maz uczy nowego pracownika ustawiania specjalistycznych maszyn. A ja jak mezus ma nocki, wylewam siodme poty by mu cos dobrego upichcic, zawsze staram sie zrobic jakis placek i cos zdrowego, by go trzymalo na nogach. I tak upieklam wieniec bananowo-orzechowy, pachnie przepieknie, ale dzisiaj sie do niego nie dobiore, o nie, w ostatnie dni jadlam za trzech - ale zawszze tak mam przed, no wiecie Myslalam, ze maz zaprosi kolegow aby przyszli na cos do zjedzenia, ale faktycznie, nie zrobilam az tego tyle, by wszystki starczylo, wiec zaniesie po kawalka ciasta, to tez nienajgorzej Ale najgorsze jest to, ze jutro moja chora Sarenka zostanie sama w domku ze spiacym, wyczerpanym tata, a ja bede pazury w pracy obgryzac i chodzic zmartwiona i znowu wszyscy beda pytac... co sie stalo? Eh jak ja dobrze siebie znam, ale bede co 2 godzinki w domq wiec corcia nie zginie, jak dobrze, ze juz jutro piatek.. A w sobote musze znowu sie szykowac, bo wpadaja znajomi... Moze macie jakies koncepcje (wiem, pytalam o to), co moge przygotowac kobiecie w 7-mym m-cu ciazy? Bo glowkuje i ne wiem..


Sarenko a może zrób sałatkę owocową (dużo witamin) a z drugiej strony ciąża to nie choroba można jeść wszystko w przeciwieństwie do picia.Udanej imprezy.

Odpowiedz na/ edytuj Popołudniowe ploteczki