Artykuł z TP http://tygodnik.onet.pl/0,60,32445,ki_tece,artykul.html
Zabawny cytat z tegoż:
Najwięcej jest jednak w Biblii i agadach opowieści „o gorzkiej kobiecie, która jest gorsza niż śmierć”. Oto przypowieść talmudyczna rabina Judy: „Jest czternaście rzeczy, które jedne są silniejsze od drugich, tak że jedna panuje nad drugą. Wielka jest głębia oceanów, ale panuje ziemia. Ziemia jest potężna, ale rządzą nad nią góry. Wielkie są góry, ale potężniejsze jest żelazo, które może je rozłupać. Silne jest żelazo, ale potężniejszy jest ogień, który je przenika. Wielki jest ogień, lecz woda go gasi. Woda jest niezwykła, ale przenoszą ją chmury. Chmury są potężne, ale wiatr je rozwiewa. Wiatr jest możny, ale zatrzymuje go mur. Mur jest wielki, ale niszczy go człowiek. Człowiek jest potężny, ale wyniszczają go kłopoty. Kłopoty są straszne, ale wino pozwala o nich zapomnieć. Wino jest silne, ale sen nas otrzeźwia. Sen jest potężny, ale choroba go psuje. Choroba jest silna, ale nad nią władzę ma anioł śmierci. A zła żona jest silniejsza niż wszystko pozostałe”.
Tak więc rozwód jest wyjściem złym, ale z gorzką czy też upartą kobietą nie sposób wytrzymać.
Popołudniowe ploteczki
Obserwuj wątekOdp: Odp: Popołudniowe ploteczki
teresa.rembiesa
I to jest logiczne wyjaśnienie