Ja mam dzisiaj dom "wariatow"jak wstalam to sie chyba zbytnio rozpedzilam,bylam z psem ,na zkupach teraz podkladam firanki ,zaraz sie biore za pichcenie pozniej znowu z psem przed praca ,zjesc i jeszcze "wskakuje" na portal bo wieczorem znowu mnie omina ciekawe dyskusje
Tak to jest jak trzeba zrobic mnóstwo rzeczy w domu do południa,a czas ak szybko uciekaJa mma dzis ostatni dzien wolny,tzn.zostaje jeszcze weekend,a w poniedziałek do pracy troche sie martwie,bo mi juz praktycznie przeszło,a teraz mój synus od wczoraj lezy z gorączką,to było do przewidzenia,ze zarazi się ode mnie.Mam tylko nadzieję,ze do poniedziałku mu przejdzie bo nie chciałabym zostawiac go samego w domu
Iwi,a tak na marginesie,co to znaczy -podkładać firanki
Popołudniowe ploteczki
Obserwuj wątekOdp: Odp: Popołudniowe ploteczki
kinga
Tak to jest jak trzeba zrobic mnóstwo rzeczy w domu do południa,a czas ak szybko uciekaJa mma dzis ostatni dzien wolny,tzn.zostaje jeszcze weekend,a w poniedziałek do pracy troche sie martwie,bo mi juz praktycznie przeszło,a teraz mój synus od wczoraj lezy z gorączką,to było do przewidzenia,ze zarazi się ode mnie.Mam tylko nadzieję,ze do poniedziałku mu przejdzie bo nie chciałabym zostawiac go samego w domu
Iwi,a tak na marginesie,co to znaczy -podkładać firanki