Potrzebuję każdej porady - pomóżcie proszę!

Obserwuj wątek

Odp: Odp: Potrzebuję każdej porady - pomóżcie proszę!

mala-madzia
IGGI napisał(a):

Tak, mieszkam w bloku
To, że doniczki nie powinny wystawać "na zewnątrz" balkonu, tylko powinny wisieć "do wewnątrz" (mam nadzieję, że rozumiesz co mam namyśli, bo nie bardzo wiem jak to wytłumaczyć inaczej) to kwestia ogólnych przepisów - nie wolno i koniec, bo w razie wichury, nagłego trzęsienia ziemi, czy w wyniku czegokolwiek może komuś spadając krzywdę zrobić. I wiem, że jak się człowiek do tego nie zastosuje a ma "życzliwych" sąsiadów to można mandat od straży miejskiej nawet dostać.

Natomiast to co masz na terytorium Twojego własnego balkonu i o ile nie są to substancje zabronione lub rośliny na których uprawę potrzeba zezwoleń to sobie możesz hodować co tylko dusza zapragnie

Pomidorki to przyznam szczerze zwyczajnie zeżarłam, a nasiona opłukałam, dwa dni zostawiłam i pod koniec lutego wysiałam do plastikowego opakowania po ciastkach (taka płytsza wanienka niż z lodów). Tak może pół cm pod ziemią. Później to się podlewa i przykrywa folią spożywczą (taki efekt mini-szklarni się robi). Po 2-3 tygodniach wyłażą z ziemi badylki. Jeśli chcesz pomidorki z nasion, to teraz właściwie jest ostatni dzwonek na wysiew.
Tylko w momencie kwitnienia najlepiej nie mieć w ich okolicy bazylii (odstrasza robale i nic nie chce przylecieć kwiatków zapylić).



Ojj mało precyzyjnie napisałam hehe bo chciałam ogólnie napisać ale chyba muszę skonkretyzować a chodziło mi o to, czy mogę sobie np przyczepić sobie rusztowanie na doniczki do balkonu sąsiada z góry i czy muszę mieć na to zgodę spółdzielni czy tego sąsiada czy żadna zgoda nie potrzebna? Jak się rozglądam na balkony innych to nigdzie nie widziałam czegoś takiego

A do pomidorków ziemia musi być jakaś specjalna? Czy może być taka normalna nawet kupiona w markecie?
Te wyrośnięte badylki trzeba chyba później porozsadzać do osobnych pojemniczków, tak?

Odpowiedz na/ edytuj Potrzebuję każdej porady - pomóżcie proszę!