zawieszenie między młotem a kowadłem, oszukiwanie samej siebie: a może znowu będzie dobrze? Nicość w której tkwimy do momentu rozwodu ze szczyptą tchórzostwa przed ostateczną decyzją.
Piszę tak, ponieważ jedna z moich przyjaciółek była w separacji. Na szczęście tylko przez miesiąc. Zdecydowała się na rozwód i jest teraz wolną szczęśliwą kobietą.
SEPARACJA-co sądzicie?
Obserwuj wątekOdp: Odp: SEPARACJA-co sądzicie?
IwonaF
Piszę tak, ponieważ jedna z moich przyjaciółek była w separacji. Na szczęście tylko przez miesiąc. Zdecydowała się na rozwód i jest teraz wolną szczęśliwą kobietą.