Tak przeglądam profile i widzę, że wiele osób nie podało miejscowości. Myślę, że można by to tutaj "naprawić"
Ja urodziłem się w Poznaniu, mieszkam w Poznaniu i pewnie umrę też w Poznaniu
To Ty Bahusku jesteś pyrą poznańską,moja ciocia tam mieszkała 9 lat i mi mówiła że na ziemniaki mówią tam pyry
Ja się urodziłam w Stolicy i mieszkam raz w niej,innym razem jak mam ferie lub wakacje ,kilka kilometrów od niej u mojej babuszki bo tam jestem meldowana,ale dzieli mnie tylko 20 km.
Jednak chyba zamieszkam pod Warszawą,bo jakoś dla mnie w niej za tłoczno.
Tak, masz rację jestem poznańską Pyrą. Szkoda tylko, że już coraz rzadziej używa się gwary, ja kupując ziemniaki, rzodkiewki, dynię czy szczypior używam rozmyślnie gwary...(pyry, redyski, korbol, sznytloch) i co najbardziej smutne to to, że młodzi ludzie rdzenni Poznaniacy nie wiedzą co słowa te oznaczają. (no może z wyjątkiem pyrów)
zmieniono 1 raz (ostatnio 07 gru 2009 15:40 przez Bahus)
Odpowiedz na/ edytuj Skąd jesteśmy i gdzie mieszkamy.
Skąd jesteśmy i gdzie mieszkamy.
Obserwuj wątekOdp: Odp: Skąd jesteśmy i gdzie mieszkamy.
Bahus
Tak, masz rację jestem poznańską Pyrą. Szkoda tylko, że już coraz rzadziej używa się gwary, ja kupując ziemniaki, rzodkiewki, dynię czy szczypior używam rozmyślnie gwary...(pyry, redyski, korbol, sznytloch) i co najbardziej smutne to to, że młodzi ludzie rdzenni Poznaniacy nie wiedzą co słowa te oznaczają. (no może z wyjątkiem pyrów)