Witam .
Szukasz kontrowersyjnego podejścia do tematu - proszę bardzo .Spróbuj obronić tezę ,że osoby puszyste są szczęśliwsze od tych ,, zdrowo się odżywiających " , szczupłych na wiecznej diecie .Specjalnie wzięłam w cudzysłów ,, zdrowo się odżywiających " bo mam wątpliwości czy rzeczywiście jest to zdrowe odżywianie .Człowiek z natury jest wszystkożerny ( ze skłonnościami do bycia drapieżnikiem ) i potrzebuje mięs, tłuszczy a nie tylko warzyw na parze ..
Jeśli mamy zgrabną sylwetkę z natury i odżywiamy się w sposób urozmaicony bez głodzenia to wszystko jest ok .Ale jeśli mamy z natury tendencje do puszystości i po to by trzymać linię musimy się głodzić to jest to bez sensu .
Jedzenie a w zasadzie podejście do posiłków to jedna z przyjemności w życiu człowieka .Wszystko zależy od tego czy jemy bo musimy czy dla tego że nam to sprawia przyjemność ?
Wspólne posiłki , pogaduszki przy stole , kolacja przy świecach , spacer i kebab ( kupny ) to są zwyczajne przyjemności .Gorzej jak po ten kebab stoimy bo po prostu nie doceniamy przyjemności towarzyszącej gotowaniu i jedzeniu .
Pozdrawiam i owocnego zbierania materiału.
Wcale sie nie dziwie ze bronisz grubasow,na okladce na moim przepisie zajelas prawie cala stronerozpychajac innych na boki,LEDWO CIE UPCHNELI.
No coz ja osobiscie nie lubie purchawek ,wole szczuple osoby ,nawet jesli sa na diecie.Moje motto to NŻT.,a szczescie grubasow mam gdzies,dla nich liczy sie tylko papu,byle co aby duzo,dlatego sa grubi.
zmieniono 1 raz (ostatnio 29 paź 2009 09:24 przez Gabinka)
Szukam problemu...
Obserwuj wątekOdp: Odp: Szukam problemu...
Gabinka
Wcale sie nie dziwie ze bronisz grubasow,na okladce na moim przepisie zajelas prawie cala stronerozpychajac innych na boki,LEDWO CIE UPCHNELI.
No coz ja osobiscie nie lubie purchawek ,wole szczuple osoby ,nawet jesli sa na diecie.Moje motto to NŻT.,a szczescie grubasow mam gdzies,dla nich liczy sie tylko papu,byle co aby duzo,dlatego sa grubi.