No i mam dla Was zle wiadomosci.
Przepis kulinarny NIE JEST objety prawem autorskim gdyz nie ma znamion utworu.
To jest ta sama kategoria co np definicja matematyczna albo inna teoria.
No chyba ze napiszecie go wierszem wowczas jest utworem.
Natomiast objete prawami autorskimi jest np zdjecie do przepisu albo ksiazka kucharska.
Co to oznacza?
Wasze przepisy MOZNA dowolnie kopiować jesli nie nosza znamion utworu czyli praktycznie 100%. Co innego gdyby ktos chciał skopiowac np ksiazke kucharska itp.
Natomiast nie mozna kopiowac zdjec. I tak np http://vivalavita.pl lamie Wasze prawa bo kopiuje przepisy ze zdjeciami.
I tam mozecie nawet sadzic sie tyle ze jako radca prawny powiem ze jako osoby prywatne jestescie wzgledem firmy na gorszej pozycji niz np nawet jako jednoosobowa firma gdyz wiekszosc prawa jest pisana "pod" działalnosc gospodarcza.
Takie jest wlasnie polskie prawo.
Bzdury wypisujesz
Tekst przepisu kulinarnego jest takim samym utworem jak wiersz , artykuł czy inny utwór literacki . Tekst - a nie pomysł na danie . Nie wolno kopiować tekstu - wolno gotować potrawę według tego pomysłu i opisywać po swojemu . A Prawo Autorskie chroni wszelkie utwory ( a takim jest tekst przepisu ) nie zależnie czy to jest ulotka reklamowa , opis mrówki czy przepis kulinarny i Radca prawny powinien o tym wiedzieć .
Nie ma gorszej czy lepszej pozycji przed Sądem - jak coś jest moją własnością to nie ważne czy ten co mi to ukradnie ma 100 prawników czy nie - fakt kradzieży pozostaje nie zbity.
Prawo Autorsakie chroni teksty , zdjecia , grafiki, muzykę itp zamieszczoną we wszelkich mediach ( zarówno elektronicznych jak i zwykłych ) . I nie ważne czy sa tam zamieszczone pod imieniem i nazwiskiem , pseudonimem czy nickiem . Rejestrując się w sieci podajemy swoje dane i są one do ustalenia . To że dalej posługujemy się już nickiem nie ma znaczenia bo ten nick można przypisac do konkretnej osoby i w razie sprawy o dochodzenie autorstwa ustalić kto to jest .
Kopiowanie cudzego tekstu i wstawianie go gdzie indziej jako tekst swojego autorstwa jest zwykłą kradzieżą dóbr osobistych .
Co do wstawiania przepisów na inne strony i przekazywania praw do nich . Też nie prawda . Zgadzamy się co prawda na wykorzystanie tych przepisów w celach marketingowych strony ( nawet z przeniesieniem tych praw w wypadku zmiany własciciela strony ) ale z niezmiennym autorstwem . Nie cedujemy na nikogo praw autorskich . To znaczy jeśli ja wstawię na jakąś stronę czy konkurs swój przepis który jest opisany jako autor-Babciagramolka - to strona , sponsor , organizator konkursu może się nim reklamować , zamieszczać w innym nośniku ale musi podawać że autorem jest Babciagramolka .
Więc proszę nie mieszać użytkownikom w głowach .Prawo Autorskie co do tekstów jest święte i nie wolno bez zgody autora przypisywac sobie jego tekstu .
A na stronie o której mowa akceptowano przepisy wstawione przez osobę która bezczelnie przywłaszczyła sobie teksty i zdjęcia wielu osób podając sie za ich autorkę .( między innymi moje ).
Nie wiem skąd się bierze przekonanie o tym , ze przepis kulinarny to nie jest utwór ? Otóż jest - każdy tekst napisany przez kogoś jest utworem ( prozą lub poezją ) - o mniejszej lub większej wartości literackiej - ale jest i podlega ochronie prawnej .
zmieniono 1 raz (ostatnio 14 kwi 2011 12:38 przez Babciagramolka)
Odpowiedz na/ edytuj Tutaj zgłaszamy łamanie regulaminu serwisu
Tutaj zgłaszamy łamanie regulaminu serwisu
Obserwuj wątekOdp: Odp: Tutaj zgłaszamy łamanie regulaminu serwisu
Babciagramolka
Bzdury wypisujesz
Tekst przepisu kulinarnego jest takim samym utworem jak wiersz , artykuł czy inny utwór literacki . Tekst - a nie pomysł na danie . Nie wolno kopiować tekstu - wolno gotować potrawę według tego pomysłu i opisywać po swojemu . A Prawo Autorskie chroni wszelkie utwory ( a takim jest tekst przepisu ) nie zależnie czy to jest ulotka reklamowa , opis mrówki czy przepis kulinarny i Radca prawny powinien o tym wiedzieć .
Nie ma gorszej czy lepszej pozycji przed Sądem - jak coś jest moją własnością to nie ważne czy ten co mi to ukradnie ma 100 prawników czy nie - fakt kradzieży pozostaje nie zbity.
Prawo Autorsakie chroni teksty , zdjecia , grafiki, muzykę itp zamieszczoną we wszelkich mediach ( zarówno elektronicznych jak i zwykłych ) . I nie ważne czy sa tam zamieszczone pod imieniem i nazwiskiem , pseudonimem czy nickiem . Rejestrując się w sieci podajemy swoje dane i są one do ustalenia . To że dalej posługujemy się już nickiem nie ma znaczenia bo ten nick można przypisac do konkretnej osoby i w razie sprawy o dochodzenie autorstwa ustalić kto to jest .
Kopiowanie cudzego tekstu i wstawianie go gdzie indziej jako tekst swojego autorstwa jest zwykłą kradzieżą dóbr osobistych .
Co do wstawiania przepisów na inne strony i przekazywania praw do nich . Też nie prawda . Zgadzamy się co prawda na wykorzystanie tych przepisów w celach marketingowych strony ( nawet z przeniesieniem tych praw w wypadku zmiany własciciela strony ) ale z niezmiennym autorstwem . Nie cedujemy na nikogo praw autorskich . To znaczy jeśli ja wstawię na jakąś stronę czy konkurs swój przepis który jest opisany jako autor-Babciagramolka - to strona , sponsor , organizator konkursu może się nim reklamować , zamieszczać w innym nośniku ale musi podawać że autorem jest Babciagramolka .
Więc proszę nie mieszać użytkownikom w głowach .Prawo Autorskie co do tekstów jest święte i nie wolno bez zgody autora przypisywac sobie jego tekstu .
A na stronie o której mowa akceptowano przepisy wstawione przez osobę która bezczelnie przywłaszczyła sobie teksty i zdjęcia wielu osób podając sie za ich autorkę .( między innymi moje ).
Nie wiem skąd się bierze przekonanie o tym , ze przepis kulinarny to nie jest utwór ? Otóż jest - każdy tekst napisany przez kogoś jest utworem ( prozą lub poezją ) - o mniejszej lub większej wartości literackiej - ale jest i podlega ochronie prawnej .