Do laboratorium w przychodni rodzinnej przychodzi staruszka i podaje laborantce butelke
-Co to jest?-pyta nieco zdziwiona laborantka
-mocz do analizy
Laborantka przyglada sie dokladnie butelce i mowi
-Alez babciu,to koniak!
-O Boze-zalamuje rece staruszka-to co ja przed chwila dalam swojemu kardiologowi?
Tylko dla ponuraków ...
Obserwuj wątekOdp: Odp: Tylko dla ponuraków ...
kinga
-Co to jest?-pyta nieco zdziwiona laborantka
-mocz do analizy
Laborantka przyglada sie dokladnie butelce i mowi
-Alez babciu,to koniak!
-O Boze-zalamuje rece staruszka-to co ja przed chwila dalam swojemu kardiologowi?