Uśmiechnij się...

Obserwuj wątek

Odp: Odp: Uśmiechnij się...

Pyza
  • Pyza

  • Posty: 2462
  • Przepisy: 988
  • Artykuły: 74
Za oknem leje, kolejny dzień z rzędu... i pomyślałam sobie, że może zechcecie poczytać jakieś śmieszne kawałki

**********

Blondynka u doktora:
- Niech mi pan pomoże! Trzmiel mnie użądlił!
- Spokojnie, zaraz posmarujemy maścią..
- A jak go pan doktor złapie? Przecież on już poleciał!
- Nie! Posmaruje to miejsce, gdzie panią użądlił!
- Aaaa! To było w parku, przy fontannie, na ławce pod drzewem.
- Kretynko! Posmaruję tą cześć ciala, w którą cię uciął!
- To trzeba bylo od razu tak mówic! W palec mnie użądlił. Boże, jak to boli!
- Który konkretnie?
- A skąd mam wiedziec? Wszystkie trzmiele wygladają podobnie...

**********

Idzie narkoman po pustyni. Nagle zauważa zakopaną w piachu amforę. A że był spragniony to z nadzieją wyciaga zatyczkę. Ale zamiast kropli wody z butli wyłazi Dżin i zagaduje do narkomana:
- Masz trzy życzenia!
Narkoman bez zastanowienia:
- Daj mi i sobie po działce! Zapalimy!
- Dobra, proszsz...
Zapalili.
Dżin nieprzyzwyczajony, schował się z powrotem do amfory, ale po chwili wychyla sie niezdarnie i mówi:
- Dawaj drugie życzenie...
- Daj jeszcze raz to samo - odpowiada narkoman. - Dla mnie i dla Ciebie!
- Dobra. Proszsz... Chociaż móglbyś wymyślec coś mądrzejszego.
Zapalili. Dżin znowu schował się w butli. Troche trwalo zanim znowu z niej wylazł:
- Dawaj trzecie życzenie... Tylko pomyśl najpierw, bo to ostatnie...
- Trzeci raz to samo! - ordynuje narkoman. - Dla Ciebie i dla mnie, a co... raz się żyje...
- No mądry to Ty nie jesteś - mruknał Dżin, ale spelnił i to życzenie.
Zapalili, podumali, Dżin z powrotem wlazł do amfory. Mija godzina, dwie. Dżin wyłazi z butli:
- No dobra.... Dawaj czwarte życzenie....

**********

Pewien wrocławski bezrobotny przyszedł do PUPy rzucić okiem na ogłoszenia o pracę. Jako że nie było dużo ogłoszeń, nie zajęło mu to dużo czasu. Gdy wychodził zwrócił uwagę, na małą niepozorną karteczkę na tablicy z napisem DODATKOWE OGŁOSZENIA.
Napisane na niej było:
"Poszukujemy:
Samotny mężczyzna, lubiący podróże mający wprawną rękę. Gwarantowana dniówka 500 euro. Dodatkowo służbowy samochód, komórka, laptop i opieka dentystyczna."
Facet pomyślał sobie ze to jest zbyt piękne żeby było prawdziwe, lecz byłby głupi aby tej okazji nie wykorzystać. Tak więc wszedł do pokoju ze swoim stanowiskiem i mówi do kobity:
-Chciałbym zgłosić swoją kandydaturę do zlecenia numer T95/K/12
-Ah tak. Jest to agencja modelek tutaj we Wrocławiu. Poszukują oni asystenta.
-A na czym miałaby polegać ta praca?
-Agencja ta zbiera najpiękniejsze kobiet z całej Polski i organizuje pokazy mody bielizny i kositumów kąpielowych. Zanim dziewczyny wyjdą na wybieg lub przed aparat muszą być dokładnie obejrzane z każdej strony i sprawdzone przez asystenta czy żadna nitka nie wystaje, czy bielizna dobrze przylega i czy modelka nie ma wystających kosmyków włosów.
-Hmm, brzmi ciekawie
-No tak, ale jednak praca ma kilka minusów
-Znaczy się
-No trzeba być przygotowanym na ciagłe zmiany klimatyczne związane z częstymi wyjazdami na Hawaje, Bahamy, do Bangkoku, Mediolanu, Londynu, Rio de Janeiro, Johannesburgu. No i trzeba się przezywczaić do ciągłego mieszkania w Hiltonach.
-No wydaje mi się że jestem w stanie przezywczaić się do tych niewygód. Chciałbym zgłosić swoją kandydaturę.
-Dobrze, tak więc proszę wypełnić ten formularz a tutaj mam dla pana bilet do Rzeszowa.
-Do Rzeszowa, a po kiego grzyba mam jechać do Rzeszowa?
-No tam w obecnym momencie kończy się kolejka...

**********

Co łączy faceta z kotem?
1. Wrzeszczy kiedy jest głodny.
2. Zawsze pcha się do łóżka.
3. Wystarczy go pogłaskać i od razu podnosi ogon do góry.
4. Kiedy ktoś go pogłaszcze zaraz domaga się więcej.
5. Lubi ocierać się o twoja przyjaciółkę.
6. Nie lubi obcinania pazurów.
7. Czasem ma problemy z trafieniem do kuwety.
8. Ciężko przemówić mu do rozumu.
9. Jak jest zły, to zaszywa się w kącie i się nie odzywa.
10. Nie sprząta po sobie.
11. Wpycha nos do każdego garnka cały dzień.
13. Cały czas by spał.
12. Nie wyjaśnia, czemu zniknął na cały dzień.

**********

*Mąż pracujący za granicą napisał do żony ...*

Kochanie,

Nie mogę wysłać ci wypłaty w tym miesiącu, więc przesyłam 100 całusów.
Jesteś moim skarbem.

Twój mąż, Maniek

*Jego żona odpowiedziała... *

Mój najukochańszy,

Dziękuję za 100 całusów, poniżej jest lista
rozliczenia kosztów...
1. Mleczarz zgodził się dostarczać mleko przez
miesiąc za 2 całusy.
2. Elektryk zgodził się dopiero po 7 całusach..
3. Właściciel wynajmowanego przez nas mieszkania
przychodzi codziennie po 2 lub 3 całusy w zamian za
koszt wynajmu.
4. Właściciel sklepu nie zgodził się na wyłącznie
całusy, więc dałam mu jeszcze coś innego............
5. Inne wydatki - 40 całusów.

Nie martw się o mnie, mam jeszcze 35 całusów i mam nadzieję, że to mi
wystarczy do końca miesiąca.
A jak zabraknie to mam przecież jeszcze zupełnie niezłą d..ę w zanadrzu.
Daj proszę znać jak mam planować następny miesiąc!

Twoja najdroższa, Ziuta

**********

Przypowieść o mrówce i koniku polnym - Wersja tradycyjna

Mrówka pracowała w pocie czoła całe upalne lato. Zbudowała solidny dom i
zebrała zapasy na srogą zimę.
- "Głupia mrówka" - myślał konik polny, który okres kanikuły spędził na
tańcach i hulankach. Kiedy nadeszły chłody i deszcze, mrówka schowała się w
domu i skosztowała zapasów. Konik polny umarł z głodu i zimna.

Przypowieść o mrówce i koniku polnym - Wersja współczesna

Mrówka pracowała w pocie czoła całe upalne lato. Zbudowała solidny dom i
zebrała zapasy na srogą zimę.
-"Głupia mrówka" - myślał konik polny, który okres kanikuły spędził na
tańcach i hulankach. Kiedy nadeszły chłody, mrówka schowała się w domu i
skosztowała zapasów.

Drżący z zimna i głodny jak wilk konik polny zwołał konferencję prasową, na
której zadał pytanie:
- Dlaczego na świecie są mrówki z własnym domem i pełną spiżarnią, podczas
gdy inni muszą cierpieć głód i nie mają dachu nad głową?

TVN, Polsat i Telewizja Polska pokazują zdjęcia sinego z zimna konika
polnego i siedzącej przy kominku zadowolonej mrówki. Po programie Elżbiety
Jesionowicz cała Polska jest wstrząśnięta tak drastycznymi nierównościami
społecznymi.
- Jak to możliwe - pyta Monika Olejnik patrząc prosto w oczy - że w środku
Europy na początku trzeciego tysiąclecia jest jeszcze tyle
niesprawiedliwości? Dlaczego konik polny musi tak cierpieć?

Rzecznik prasowy OFKP (Ogólnopolskie Forum Koników Polnych) występuje w
głównym wydaniu Wiadomości i oskarża mrówkę o nacjonalizm, szowinizm i
konikofobię! Maciej Czereśniewski wraz z nowo powstałym zespołem śpiewa
protest song "Nie łatwo być konikiem". Piosenka błyskawicznie zdobywa
pierwsze miejsce na listach przebojów. Lider na krajowym rynku jednorazowych
chusteczek notuje rekordowy wzrost sprzedaży.

Koniki polne zapowiadają zlot gwiaździsty w Warszawie w pierwszym dniu
kalendarzowej zimy. Frakcja młodych koników polnych przed domem mrówki
organizuje pikietę pod hasłem "Każdy chce żyć". Te same koniki zakładają
Samoobronę i LPR-Ligę Pasożytów Rzeczpospolitej. Stowarzyszenie Życie i
Pracowitość publikuje na stronie internetowej memoriał o większej liczbie
aktów przemocy w domach, w których mrówki mają klucze do spiżarni.

Zaproszony do studia cyklicznej audycji "Co z tą polaną?" charyzmatyczny
przywódca partii polnej pyta, czy nie warto sprawdzić w jaki sposób mrówka
osiągnęła tak wysoki status w kraju, w którym jest tak dużo biedy;
- "Należy wprowadzić podatek, który wyrówna szanse wszystkich mrówek i
koników" - postuluje.

Prezydent wraz z żoną w specjalnym oświadczeniu zapewniają obywateli, że
zrobią wszystko co w ich mocy, aby przywrócić wiarę w sprawiedliwość.

Następnego dnia parlament w trybie przyśpieszonym uchwala ustawę, która
nakazuje wszystkim mrówkom przekazać w formie podatku nadmiar zapasów do
Centralnego Spichlerza.

.....20 lat później...

Konik polny zjada resztę zapasów mrówki. W telewizorze, który kupił za
pieniądze ze sprzedaży jedzenia widać nowego przywódcę, który rozpromieniony
mówi do wiwatujących tłumów, że bezpowrotnie mijają czasy wyzysku i teraz
nareszcie zapanuje sprawiedliwość.

Podobało się? Chcesz więcej? Włącz telewizor...

**********

Chrystus wyszedł blady z CBA usiadł na progu złapał się za głowę i westchnął:
Boże! A ja ponad 2000 lat myślałem,że to Judasz...

Odpowiedz na/ edytuj Uśmiechnij się...