A ja dzisiaj mialam basen w kuchni Zaczelo mi kapac z sufitu, potem napeczniala mi tapeta ... wiec przekulam nozem, zeby mi wszystko nie wybuchlo No i pelno misek...wszedzie, do landlorda nie mozna bylo sie dodzwonic, na szczescie dobra szefowa pomogla w potrzebie i znalazla jakis super tajny nr kontaktowy do Pana, od ktorego wynajmujemy mieszkanie A poniewaz od 2 tygodni na gorze, tzn w mieszkaniu na gorze (mieszkamy w wielkim domu, ktory zostal podzielony na 2 mieszkania) trwa kapitalny remont- dzisiaj nawet podlogi z gory lecialy , wiec stad ta niespodzianka. Oczywiscie przyjechal spec, bardzo mily i kulturalny (zazwyczaj sa albo malomowni albo przeciagaja robote w nieskonczonosc), looknal tu i tam, przeprosil i obiecal, ze naprawia wszystkie szkody. Dobrze, ze zakrecil wode, bo by mi chyba caly dom zalalo. Zobaczymy jutro...:]
Oj Sarenko to mialas ciekawy wieczor,atrakcji co nie miara
Ja dzieki Bogu mieszkam w domu,wiec nie musze sie obawiac rzadnych niespodzianek ze strony sasiadow i odwrotnie
Odpowiedz na/ edytuj Witam, witam kto sie ze mna przywita, mam cos slodkiego ;P
Witam, witam kto sie ze mna przywita, mam cos slodkiego ;P
Obserwuj wątekOdp: Odp: Witam, witam kto sie ze mna przywita, mam cos slodkiego ;P
kinga
Oj Sarenko to mialas ciekawy wieczor,atrakcji co nie miara
Ja dzieki Bogu mieszkam w domu,wiec nie musze sie obawiac rzadnych niespodzianek ze strony sasiadow i odwrotnie