Witam, witam kto sie ze mna przywita, mam cos slodkiego ;P

Obserwuj wątek

Odp: Odp: Witam, witam kto sie ze mna przywita, mam cos slodkiego ;P

kinga
  • kinga

  • Posty: 2968
  • Przepisy: 55
  • Artykuły: 0
Sarenka napisał(a):

Z tymi zatokami... Opisze Tobie swoja historie, bo mysle, ze jest ciekawa. Odkrycie moich problemow z zatokami zaczelo sie w szkole podstawowej. Zrobiono mi zdjecie, nawet dwukrotnie, raz nazbierala mi sie ropa, w naczyniach pod policzkiem i bylo niebezpieczenstwo, ze beda musieli mi to sciagac iglami... Na szczescie kuracja farmakologiczna, pomogla I tak przez lata, czesto w okresie jesienno-zimowym, przyjmowalam antybiotyki. Gdy bylam juz na studiach, na podstawie zdjec rentgenowskich, jedna ze specjalistek orzekla: chroniczne zapalenie zatok. Pamietam, jak bralam ogromne, niebieskie tablety, po ktorych cale dnie przesypialam. Ale wyleczyly mnie . Potem, po kilku latach, zaczeto podejzewac u mnie alergie w nosie... pudlo, przyjmowalam, przez 2 m-ce ten sam antybiotyk. Akurat chodzilam na kurs prawa jazdy, mialam tez egzaminy na studiach, moj kurs bardzo sie przedluzal przez moja chorobe, a ja wciaz mialam powroty goraczki, zatkamy nos, bolace gardlo i antybiotyki na mnie nie dzialaly. Kiedy po raz kolejny, podczas wizyty w gabinecie laryngologicznym, poprosilam o zmiane lekow, malo komunikatywny lekarz stwirdzil: Mysle, ze to Pani pomoze, trzeba tylko dluzej go przyjmowac Mialam dosyc, bylam wyczerpana i zdruzgotana ciagla choraba. Postanowilam zmienic lekarza (zreszta nawet pielegniarka w okienku rejestracji, poparla moja decyzje). Zmienilam lekarza i tuz przed 1-sza wizyta rozmawialam z pacjentka, ktora z poprzednim lekarzem, przeszla dokladnie to samo co ja! I po pierwszej wizycie, lekarz stwierdzil: migdalki do usuniecia i przegroda... zrobmy zdjecie. Oczywiscie wymowny grymas na twarzach lekarzy, ktorzy byli w owym momencie w gabinecie, dal mi do zrozumienia, co sadza o moim bylym lekarzu... Zrobilam zdjecie ... lekarz obejrzal i stwierdzil: krzywa przegroda nosowa jest przyczyna wszystkich moich dolegliwosci. No ale najpierw trzeba wyrzucic migdalki. Pozbylam sie migdalkow i jest o niebo lepiej. Teraz tylko jeszcze ta przegroda...Mam to rodzinne, kilkoro mojego kuzynostwa mialo zabieg na przegrodzie, ja tez musze cos z tym zrobic, choc wiele osob mi to odradza... Pozyjemy, zobzczymy

To ty sama musisz zdecydowac co z tym zrobic,chociaz wierze,ze latwo nie jest zdecydowac,ale latwo tez nie jest z tym zyc,skoro daje sie we znaki i jest uciazliwe

Odpowiedz na/ edytuj Witam, witam kto sie ze mna przywita, mam cos slodkiego ;P