Słodkości wyglądają kusząco a tematu pogrzebów nie podejmę, poza kondolencjami dla Mireczki.To nieuniknione,że każdy kiedyś odchodzi, ale choć tutaj dodajmy dziewczynie otuchy zamiast się licytować, kto miał więcej pogrzebów w roku.
Ja wróciłam z pracy i powtarzam z córką chemię przed sprawdzianem.Tzn, ja ją odpytuję, a przy okazji pewne rzeczy sobie przypominam.Lubię to, bo na prawdę w trakcie odrabiania z niż lekcji uświadamiam sobie, ile rzeczy nie pamiętam.
A z drugiej strony zastanawiam się, po co w szkole np. uczymy się wzorów np. na gęstość substancji? Kto z Was go pamięta.Albo uczenie się na pamięć gęstości różnych substancji.Pamięta się tylko do sprawdzianu.Powinno się uczyć bardziej ogólnikowo wg. mnie a tworzyć profile , dzielić dzieci pod kątem zainteresowań i intensywniej prowadzić przedmioty, w których są dobrzy.Ale to chyba u nas mało realne.
Nigdy nie wiadomo co sie moze przydac,ja po podstawowce wybralam szkole o profilu artystycznym,nie dostalam sie,i zaczelo sie szukanie szkol,ktore mialy jeszcze wolne miejsca i tak przypadkiem znalazlam sie w szkole chemicznej.
Odpowiedz na/ edytuj Witam, witam kto sie ze mna przywita, mam cos slodkiego ;P
Witam, witam kto sie ze mna przywita, mam cos slodkiego ;P
Obserwuj wątekOdp: Odp: Witam, witam kto sie ze mna przywita, mam cos slodkiego ;P
Anula
Nigdy nie wiadomo co sie moze przydac,ja po podstawowce wybralam szkole o profilu artystycznym,nie dostalam sie,i zaczelo sie szukanie szkol,ktore mialy jeszcze wolne miejsca i tak przypadkiem znalazlam sie w szkole chemicznej.