Kolokwialnie odpowiem, wino bez siarczynow nie istnieje, chocby dlatego ze sa one naturalnym wynikiem procesu fermentacji wina, powstaja w procesie rozkladu drozdzy, wiec tak czy siak na butelce w zwiazku z rozp. ministra musi byc napisane ze zawiera siarczyny, bo sa one alergogenne. Ponadto siarczyny sa dodawane do win jako jedyny powszechnie stosowany we wszystkich regionach winiarskich srodek konserwujacy, zawieraja je wina z najwyzszej polki i wina ekologiczne, zreszta E220 bo taka ich nazwa sa powszechne w wielu produktach spozywczych. Teoretycznie mozliwe jest wyprodukowanie wina nawet bez naturalnych siarczynow, ale wymagaloby zupelnie innej techniki i sprawdzenia dokladnie kazdego owocu czy jest totalnie zdrowy, ponadto smak tych win bylby gorszy ze wzgledu na rozne zwiazki, ktore wtedy wystepowalyby w winie a wino wytrzymaloby najwyzej kilka miesiecy.
Najmniej siarczynow jest w winach czerwonych, jesli smak siarczynow jest bardzo wyczuwalny, to wino zostalo zle zrobione, w innym przypadku utleniaja sie one po otworzeniu butelki, dlatego powinno sie wina otwierac ok godz przed piciem, dlatego tez "macha" sie kieliszkiem, najwiecej siarczynow maja wina slodkie, dla niektorych dobrych slodkich win jest to nawet charakterystyczne ze siarczyny sa wyczuwalne.
Reasumujac, taka uroda win i mysle ze nie znajdziesz win bez siarczynow.
Odpowiedz na/ edytuj Wróciłam z Lyonu - stolicy kulnarnej świata
Wróciłam z Lyonu - stolicy kulnarnej świata
Obserwuj wątekOdp: Odp: Wróciłam z Lyonu - stolicy kulnarnej świata
cremebrule
Najmniej siarczynow jest w winach czerwonych, jesli smak siarczynow jest bardzo wyczuwalny, to wino zostalo zle zrobione, w innym przypadku utleniaja sie one po otworzeniu butelki, dlatego powinno sie wina otwierac ok godz przed piciem, dlatego tez "macha" sie kieliszkiem, najwiecej siarczynow maja wina slodkie, dla niektorych dobrych slodkich win jest to nawet charakterystyczne ze siarczyny sa wyczuwalne.
Reasumujac, taka uroda win i mysle ze nie znajdziesz win bez siarczynow.