Zimowe retrospekcje

Obserwuj wątek

Odp: Odp: Zimowe retrospekcje

misia5
  • misia5

  • Posty: 2274
  • Przepisy: 701
  • Artykuły: 0
misia5 napisał(a):

mocsłodkości napisał(a):

W tym roku zima jak nigdy dopisuje (no może czasem znika, ale jednak śniegu wszędzie sporo było, a w niektórych rejonach kraju jest go sporo i jeszcze dosypuje). Naszły mnie wspomnienia z dzieciństwa kiedy to zimy faktycznie były zimami. Było śniegu po pas, Mróz malował wzory na szybach. Wszędzie były bałwany. Bitwy na śnieżki. Zjazdy na workach (niekontrolowane - worek i tak jechał gdzie chciał) Odważni igloo budowali Jakie macie wspomnienia z zimy?


O workach to mi nawet nie przypominaj Raz jeden zjechałam i nie trafiłam na ponad 3 m zjazd tylko wpadłam do rowu. Potłukłam się niemiłosiernie. Całe ferie mnie tak zadek bolał, że nie nacieszyłam się nimi ani trochę. Od tamtej pory akceptuję worki tylko do kosza na śmieci  


Zima to również ferie u babci Czas spędzony z kuzynką. Ratowanie jej gdy o mały włos nie skąpałaby się w lodowatej rzece. Nauka tańca przed telewizorem, w którym para pokazywała jak zatańczyć walc Potem zabawy z młodszym kuzynem, który uwielbiał układać wieżę z klepek, które dostaliśmy od dziadziusia Układanie ponad 200 żołnierzy tylko po to, żeby on w kilka sekund ich pokonał i trzeba było od nowa armię na nogi stawiać Odśnieżanie ogromnego podjazdu, żeby tata mógł z garażu wyjechać Budowa igloo, które pies nam zdemolował i wiele innych historii  

Odpowiedz na/ edytuj Zimowe retrospekcje