Czernina, salceson, wszelkie "żyłki" i chrząstki w mięsie... Flaczki, ośmiorniczki, małże, surowe jajka... Kogel mogel.. fuuu Boczniaki - kiedyś się bardzo nimi strułam I nie tknę wołowiny - nie brzydzę się, ale... jakoś nie mogę Może przez to, że 4 lata nie jadłam mięsa? Aaa i nie znoszę nic co zawiera kminek Poza tym chyba lubię wszystko inne
Odrzucające... jedzenie?
Obserwuj wątekOdp: Odrzucające... jedzenie?
Agi