Ja pomidory przetwarzam chyba w najprostszy i najszybszy sposób.
Umyte obieram ze skóry, kroję w zależności od wielkości, ale przeważnie na ćwiartki. Napełniam nimi słoiki, zalewam na wysokość 3/4 wodą z solą ( 1,5 łyżki soli kamiennej na 1 litr wody ), zakręcam i pasteryzuję 10 minut od zagotowania.
W ten sposób mam pomidory na zimę np. do zupy lub leczo.
Pomidorowe szaleństwo...
Obserwuj wątekOdp: Pomidorowe szaleństwo...
zewa
Umyte obieram ze skóry, kroję w zależności od wielkości, ale przeważnie na ćwiartki. Napełniam nimi słoiki, zalewam na wysokość 3/4 wodą z solą ( 1,5 łyżki soli kamiennej na 1 litr wody ), zakręcam i pasteryzuję 10 minut od zagotowania.
W ten sposób mam pomidory na zimę np. do zupy lub leczo.