Popołudniowe ploteczki

Obserwuj wątek

Odp: Popołudniowe ploteczki

misia53
  • misia53

  • Posty: 7268
  • Przepisy: 345
  • Artykuły: 0
Oj Sarenko ja ledwo żyję.Ciężko się oddycha i pożałowałam jeszcze moje pieski i wypuścilam , żeby sobie pochodziły bez smyczy.tzn Pedro, bo mała Fisia
chodzi zawsze luzem.Z następnej klatki pani ma kota , który często jest na ogródkach . My pod blokiem mamy ogródki nieduże , ale są drzewka,krzewy no i co tam sobie kto posadzil.Mój Pedro po dodzinnym penetrowaniu osiedla wtargnął na ogródki i w pogoń za kotem ,ja za psem na skróty po wszystkim co posadzone a pani Renia za kotem i jeszcze jak na złość wszędzie na balkonach
ludzie stoją i kibicują.No teatr za darmo.Wreszcie kotek wylazł na wisieńkę a Pedro pod nią i tak go zlapałam i ledwo żywa przyszłam do domu i natychmiast musiałam kąpać ,bo był jeden smród.Ile przekleństw na mnie spadło tego nie wiem , no i dobrze. Raz w miesiącu tak go puszczę zwykle po ataku , bo ma padaczkę,ale dawno takiego sprintu nie uprawiałam

zmieniono 1 raz (ostatnio 03 lip 2009 19:31 przez misia53)

Odpowiedz na/ edytuj Popołudniowe ploteczki