Ja już pisałam swój sposób w wątku o planowaniu obiadów ale powtórzę i tu. Planuje obiady na cały miesiąc dzięki czemu unikam niepotrzebnych zakupów. Po opłaceniu wszystkiego przeliczam ile mam na życie na jeden dzień i dość mocno tego przestrzegam. Wędliny robię sama, część potraw robię na zapas i zamrażam dzięki czemu potem w razie wydatków nieprzewidzianych zawsze można coś rozmrozić i zjeść. Jajka i ziemniaki kupuje na wsi. Na zakupy zawsze idę z karteczką, na której mam zapisane co kupić i trzymam się tej listy, a dodatkowo nigdy nie chodzę na zakupy głodna bo to najgorszy doradca Od jakiegoś czasu unikam chodzenia po marketach tak bez celu bo to też zawsze kusiło i potem masa niepotrzebnych zakupów. Nie używam w kuchni pół produktów czyli np jakiś tam gotowych pierogów czy innej garmażerki. I naprawdę ostatnio weszłam w taką wprawę, że jakoś mi starcza na przeżycie, w kuchni nie ma monotonni, zawsze jest coś na zapas i nic się nie marnuje.
Odpowiedz na/ edytuj Porady- podpowiedzi na kryzys
Porady- podpowiedzi na kryzys
Obserwuj wątekOdp: Porady- podpowiedzi na kryzys
Sonduli