w sumie widac, ze rzeczywiscie sa 2 odmienne sposoby, ja preferuje jednak najpierw obiad potem slodycze - zwlaszcza dla dzieci sposob ten ma duze walory edukacyjne ;-)
z drugiej strony masakra jest czasami jak po obfitym swiatecznym obiedzie wyjezdzaja na stol rozne slodkosci, torty, rolady i co by nie tylko, a pas juz popuszczony, a oczy juz wychodza z orbit - co wtedy, co wtedy! - w najlepszym razie dopuscisz sie niegrzecznosci i nic nie ruszysz, w najgorszym - eksplodujesz
Odpowiedz na/ edytuj przyszli teściowie, co podać...
przyszli teściowie, co podać...
Obserwuj wątekOdp: przyszli teściowie, co podać...
dobry
z drugiej strony masakra jest czasami jak po obfitym swiatecznym obiedzie wyjezdzaja na stol rozne slodkosci, torty, rolady i co by nie tylko, a pas juz popuszczony, a oczy juz wychodza z orbit - co wtedy, co wtedy! - w najlepszym razie dopuscisz sie niegrzecznosci i nic nie ruszysz, w najgorszym - eksplodujesz