Ja osobiście takie szumowiny ( ścięte białko z mięsa dodanego do rosołu) zostawiam w spokoju. Mi to nie przeszkadza. Po jakimś czasie ona znikają ( można je zobaczyć potem na boku garnka, w którym gotował się rosół). Potem gotowy rosół można przelać przez gęste sitko ( ewentualne "farfocle" zatrzymają się właśnie na sitku).
Rosół szumowiny
Obserwuj wątekOdp: Rosół szumowiny
ciasteczka