Słoiczki czy domowe zupki?

Obserwuj wątek

Odp: Słoiczki czy domowe zupki?

Rossie
  • Rossie

  • Posty: 37
  • Przepisy: 199
  • Artykuły: 17
Domowe ZAWSZE znaczy:lepsze, Sardynko. Chyba,że chodzi Ci o kwestie smakowe tylko i wyłącznie, albo jeśli ufasz reklamom. Ja nie ufam. A kwestia smaku to też kwestia przyzwyczajenia, a nawyki żywieniowe dzieci kształtujemy od samego początku, gdy podajemy mu pierwsze stałe posiłki.
Ja gotowałam synkowi i gotuję córce. Słoiczki podałam kilka razy, gdy byliśmy w terenie, w klubie malucha albo gdzies, gdzie tak po prostu było łatwiej.
Najpierw podałam marchewkę i jabłko, potem poszerzałam dietę o kolejne składniki, przebrnęłam przez ekspozycję na gluten (na co moja mama powiedziała: "Jezu, co to w ogóle jest ten gluten, ja Wam mannę od samego początku dawalam i bułę w mleku i nic Wam nie było, a teraz takie termedyje") Zupki na wywarze miesnym je od niedawna, byłam uwazna z białkiem zwierzęcym, bo dzidziusiowi wyłaziły plamki uczuleniowe. Teraz ma rok i wcina rosół aż się uszy trzęsą, śladu po uczuleniu nie ma. Nie używam niczego co ma glutaminian sodu i ten nienaturalny żółty kolor, który nadają różne przyprawy warzywne czy kostki rosołowe, mnie osobiście przeraża. Używam odrobiny soli, tymianku, koperku i tergo typu ziołowych przypraw dla smaku - ulepszaczy żadnych. Makarony robię sama. A co do zupek i dań - naprawdę warto ugotować więcej i pomrozić w mniejszych pojemniczkach, a potem tylko podgrzać et voila

Odpowiedz na/ edytuj Słoiczki czy domowe zupki?