a ja tak niesmialo, zza swojego laptopika wygladam i przyznam sie ze tez mi sie zdarzy i tez najczesciej w trasie, a potem mam na dlugo dosyc... na studiach tez bojkotowalam, ale ja mialam dobrze, bo baaaardzo blisko do akademika i sama sobie pysznosci gotowalam, a kumpela z pokoju czasami wstawala wczesniej i nalesniki robila na sniadanie, to byl wypas...
slowfood
Obserwuj wątekOdp: slowfood
cremebrule