Dziecinstwo .. hmm .. zacierki, chleb prosto z pieca, placki fajerkasy ( z ciasta gniecionego na sodzie i zsiadłym mleku a potem pieczone na gołej blasze kuchni) czyli na fajerkach. Kulasza lub lemieszka czyli inaczej purre prażone z mąką .. nakładane na kopczyk , w tym robi się dołek i wlewa sos przygotowany z przyzmażonej cebulki na skwarkach i wiejskiej śmietany .. co jeszcze? Masło wlasnej roboty robione w maśniczce.. i potem jeszcze swieża maślanka do młodych ziemniaczkow .. byly tez takie niby gofry serca robione w formie takiej żeliwnej ktorą wkladalo sie w fajerkę ale to zawsze przynosiła nam sąsiadka bo tylko ona miala taką formę a owe serca w niczym nie przypominaly naszych chrupiących gofrów.. byly troche twarde z gniecionego ciasta ale i tak dobre ze świeżym mlekiem prosto od krowy
a to sobie powspominałam ... Lemieszke czasem jeszcze robię ..
niedlugo podam przepis
smaki dzieciństwa
Obserwuj wątekOdp: smaki dzieciństwa
luna19
a to sobie powspominałam ... Lemieszke czasem jeszcze robię ..
niedlugo podam przepis