O fajnie was poczytac, bo mi przypominacie o tym co zapomnialam, oczywiscie:
-blok
-oranzada z woreczka (najlepiej nad woda)
-pasztetowa
- oranzada w proszku - tez jadlam z reki
-paczki od babci w Garbatce, w ksztalcie warkocza
-chleb z cukrem albo ze smietana i cukrem
-marynowane patisony
i te co gorzej wspominam (niestety dwa wymysly mojej babci)
- pomidory z cukrem (chyba myslala ze z sola nie bede lubic, dobrze ze nie zostal mi trwaly uraz bo i dziadkowie i rodzice uprawiali pomidory zawodowo, wiec cale moje zycie to pomidory prosto z krzaka)
-suchy chleb rozmiekczany na parze sma brzmi zle ale dodajcie do tego ze babcia mi go swiezo pokremowanymi rekami dawala.... blee
moj maz lubi mi czasami powiedziec, ze gdyby moj tata nie robil takich dobrych pomidorow to kto wie czy bylibysmy razem
smaki dzieciństwa
Obserwuj wątekOdp: smaki dzieciństwa
cremebrule
-blok
-oranzada z woreczka (najlepiej nad woda)
-pasztetowa
- oranzada w proszku - tez jadlam z reki
-paczki od babci w Garbatce, w ksztalcie warkocza
-chleb z cukrem albo ze smietana i cukrem
-marynowane patisony
i te co gorzej wspominam (niestety dwa wymysly mojej babci)
- pomidory z cukrem (chyba myslala ze z sola nie bede lubic, dobrze ze nie zostal mi trwaly uraz bo i dziadkowie i rodzice uprawiali pomidory zawodowo, wiec cale moje zycie to pomidory prosto z krzaka)
-suchy chleb rozmiekczany na parze sma brzmi zle ale dodajcie do tego ze babcia mi go swiezo pokremowanymi rekami dawala.... blee
moj maz lubi mi czasami powiedziec, ze gdyby moj tata nie robil takich dobrych pomidorow to kto wie czy bylibysmy razem