Wraca późnym wieczorem facet do domu, przechodzi obok cmentarza i widzi jak grabarz kopie grób. Postanowił sobie zażartować z niego i go nastraszyć.
Zaszedł go od tyłu i jak nie krzyknie:
-buuuuuuuu.
A grabarz nic zero reakcji, nieco zdziwiony próbuje z boku i jeszcze głośniej krzyczy:
-buuuuuu.
Ponownie kompletny brak reakcji, postanawia spróbować jeszcze raz i ponownie spotyka się z brakiem reakcji. Grabarz nawet na niego nie spojrzał.
"I tam szkoda czasu"pomyślał"czas do domu"ruszył rozczarowany brakiem reakcji grabarza.
Dochodzi do bramy cmentarza jeszcze krok i będzie poza bramą i nagle jak nie dostanie łopatą w głowę raz i drugi.
To grabarz go walnął mówiąc:
-Pozwalam wam straszyć ludzi, wychodzić z grobów, straszyć mnie ale jeszcze żaden skur...syński duch nie spierdoli..ł mi z cmentarza
tak dla rozweselenia :))
Obserwuj wątekOdp: tak dla rozweselenia :))
Persik
Zaszedł go od tyłu i jak nie krzyknie:
-buuuuuuuu.
A grabarz nic zero reakcji, nieco zdziwiony próbuje z boku i jeszcze głośniej krzyczy:
-buuuuuu.
Ponownie kompletny brak reakcji, postanawia spróbować jeszcze raz i ponownie spotyka się z brakiem reakcji. Grabarz nawet na niego nie spojrzał.
"I tam szkoda czasu"pomyślał"czas do domu"ruszył rozczarowany brakiem reakcji grabarza.
Dochodzi do bramy cmentarza jeszcze krok i będzie poza bramą i nagle jak nie dostanie łopatą w głowę raz i drugi.
To grabarz go walnął mówiąc:
-Pozwalam wam straszyć ludzi, wychodzić z grobów, straszyć mnie ale jeszcze żaden skur...syński duch nie spierdoli..ł mi z cmentarza